sobota, 3 stycznia 2015

Rozdział 22.

Notka pod rozdziałem ważna rzecz ;* zapraszam do czytania


Każda z nas wzięła telefon do ręki i spojrzała na wyświetlacz i w tym samym momencie powiedziałyśmy 
- Dawid.
W treści sms'a napisał do nas, że wychodzi niedługo jego pierwszy singiel który ostatecznie będzie się nazywał "biegnijmy" i będzie chciał nakręcić teledysk do niego w Berlinie, dlatego zabiera tam nas wszystkich już niedługo, a piosenka pojawi się już dzisiaj o 21. Od razu gdy przeczytałyśmy sms'a zaczęłyśmy skakać, drzeć się i piszczeć. Tak mega się cieszyłam że mu się udało. Wierzyłam w niego od samego początku i będę wierzyć do końca. Chcę aby miał we mnie poparcie w każdej sytuacji. Mam tylko nadzieje że mu się uda, a jak już się uda to nadal będzie tym samym Dawidem jakim jest teraz. Oby tylko nie odbiła mu woda sodowa do głowy i żeby tylko nigdzie nie wyjeżdżał za często. Oczywiście to dopiero sam początek i pierwszy singiel a mi przechodzą najgorsze a zarazem najlepsze myśli. Na razie nie powinnam chyba o tym myśleć tylko być przy nim i go wspierać i pamiętać, żeby go zawsze pilnować aby tak się nie stało. 
Od razu postanowiłam zadzwonić do Dawid żeby mu pogratulować. Gdy tylko odebrał mogłam wydrzeć mu się do ucha.
- tak ci gratuluje! -on tylko się na to zaśmiał i podziękował. Dałam mu znać że jeszcze dzisiaj wpadnę do niego na premierę piosenki. 
Zanim się obejrzałyśmy była już godzina 19. Musiałam się powoli zbierać do Dawida. Ubrałam się
 i rzuciłam się na moje przyjaciółki. Przytuliłam mocno oby dwie i pożegnałam się dając im buziaki w policzek. Machnęłam im tylko ręką na pożegnanie i wyszłam. Do domu Kwiata było niedaleko więc długo nie szłam. Zadzwoniłam dzwonkiem do drzwi i czekałam aż ktoś mi otworzy. Otworzył Dawid wiec po prostu rzuciłam mu się na szyje.
- tak się cieszę że ci się udało. -powiedziałam wiedząc że zaraz się rozpłaczę. On tylko mnie mocno przytulał i lekko mnie przesunął do środka aby mógł zamknąć drzwi.
- spokojnie Pati, cieszysz się chyba bardziej niż ja. Ale w sumie nie wiadomo jeszcze czy mi się udało.
- ale jak to? Co ty mówisz? -zapytałam odsuwając się lekko abym mogła spojrzeć na jego twarz.
- to dopiero pierwszy singiel, nie wiadomo jak się przyjmie. A co jak nikomu się ta piosenka nie spodoba a hejterzy mnie dzisiaj po prostu zgniotą? 
- Dawid... Nawet tak nie mów. Jesteś wspaniały i na pewno będzie dobrze. Musi być. Zobaczysz. Ja w ciebie wierzę. -powiedziałam i dałam mu całusa w policzek i jeszcze raz mocno przytuliłam. Mogłam poczuć jak się uśmiechnął. 
- ale pojedziesz ze mną do Berlina co nie?
- jeszcze się pytasz? Pewnie.
Chwilę później w końcu się ogarnęliśmy i mogliśmy wziąć paczkę chipsów i colę na górę do pokoju. Usiedliśmy oparci o ścianę na łóżku Dawida i położyliśmy laptopa a kolanach. Dawid mówił że piosnka już jest załadowana i o godzinie 20 wystraszy ją po prostu opublikować więc nie trzeba się martwić o opóźnienie przez ładowanie. 
Zostało 10 minut. Chciałam już jej posłuchać bo ja oczywiście nawet nie wiedziałam jaki rodzaj muzyki to jest. Zawsze dowiaduję się o wszystkim ostatnia. A tak jak myślałam Dawid nie potraktował mnie ulgowo i nie zdradził mi nic na ten temat do godziny premiery, a o przesłuchaniu wcześniej nawet nie wspomnę. Nareszcie. Wybiła ta godzina 20:00. Dawid już przygotowany kliknął "opublikuj" od razu zaczęły pojawiać się pierwsze wyświetlenia a Dawid włączył na full piosenkę. Aż mnie zamurowało. Piosenka była naprawdę świetna. Od razu wpadła mi w ucho. Nadawała się na lato. Od razu wiedziałam że będzie hitem. Gdy dobiegła końca Dawid oczywiście zapytał jak mi się podoba i co o niej myślę.
- zajebista. -tylko tyle powiedziałam i mocno go przytuliłam. Odsunęłam się lekko i spojrzałam mu w oczy.
- cieszę się że ci się podoba. I dziękuje że jesteś tu ze mną.
- nie ma za co. Wiesz że zawsze możesz na mnie liczyć. -odpowiedziałam i już myślałam że znowu mnie pocałuje jednak tak się nie stało gdyż do pokoju weszła pani Agnieszka przerywając nam tą chwilę. W sumie chyba dobrze że to zrobiła. Przecież jesteśmy przyjaciółmi i tak ma na razie zostać.
- no pokaż tą piosenkę. -powiedziała od razu na wejściu i uśmiechnęła się szeroko a Dawid mnie puścił i odpalił utwór. 
- gratuluję ci synku. Jestem z ciebie dumna. -powiedziała i dała Dawidowi całusa w czoło i wyszła aby nam już nie przeszkadzać.
- to wypijmy za dobry początek. -powiedział Dawid biorąc szklankę z colą do ręki. zrobiłam to samo, stuknęliśmy się kubkami i dopiliśmy napój. Spojrzeliśmy jeszcze tylko na wyświetlenia i komentarze. O dziwo nie było jeszcze tam nic negatywnego a wręcz przeciwnie. Było już kilka tysięcy wyświetleń i sporo miłych komentarzy.

Zrobiło się  już późno i musiałam iść. Wzięłam swoje rzeczy i zeszłam na dół. Ubrałam się i podeszłam do Dawida. 
- gratuluje ci jeszcze raz i pamiętaj żeby jak coś negatywnego się nawet pojawi, lecz tak nie będzie, to żeby się tym po prostu nie przejmować, bo jesteś naprawdę świetny. -nie wiem ile razy już mu to powiedziałam ale dzisiaj pewnie mnóstwo. Cieszyłam się chyba jeszcze bardziej niż on. Wszyscy byli w miarę spokojni a ja nadal nie wierzyłam co się dzieje. Dałam tylko Dawidowi całusa w policzek i wyszłam. Pomachałam mu i miałam już zamykać za sobą drzwi ale on je otworzył i mocno mnie jeszcze przytulił tak, że aż się wywaliliśmy razem na trawnik obok domu. Jak to my śmialiśmy się z tego. Dawid pierwszy wstał i pomógł mi się podnieść. 
- dziękuje jeszcze raz. -powiedział i z wielkim uśmiechem na twarzy wszedł do domu a ja wróciłam do siebie. 
W domu od razu pokazałam wszystko rodzicom i Adrianowi którego jakoś to nie ruszało. Trudno. Po pokazaniu rodzicom poszłam się od razu umyć i położyłam się spać. Chciałam dzisiaj zasnąć wcześniej chodź widziałam że mi się to nie uda. Ułożyłam się w łożu i już miałam się położyć ale dostałam sms'a od Dawida.
- śpij dobrze! :* 
To faktycznie pomogło mi zasnąć szybciej. On był jedyną osobą która zawsze wiedziała co mi pomaga i czego potrzebuje i zawsze rozumiała mnie bez słów.

---------------------------------
Od autora: Więc tak. Rozdziały będą się pojawiać co tydzień w piątek w nocy. (Co pewnie się będzie często zmieniało xD) Na razie jeszcze mam trochę wolnego więc zaczynam z tą "regularnością" od 09.01. Miłego czytania. I jak to czytasz to komentuj bo nie chcę wprowadzać takich metod jak "nie będzie 10 komentarzy- nie pisze dalej" czy coś takiego i mam nadzieję że grono odbiorców poszerzy się trochę i będzie więcej komentarzy niż dwa :) komentujesz = MOTYWUJESZ
I wstawiam bo tak pokochałam blogowanie że nie wytrzymam dłużej jak nie dodam wam rozdziału hahahha love ;*

3 komentarze: